środa, 4 lutego 2015

Różowo mi




Dziewczyny ja chyba naprawdę zdziecinniałam. 
Mam chłopca dwulatka w domu, a szyję zabawki w wersjach kolorystycznych dla dziewczynki.
No i nie wędrują te przytulasie do dziecięcego, o nie. 
Zostają u mnie, w kuchni, w salonie, to tu, to tam. 
Jakieś różowe szaleństwo nastało. To trochę taka namiastka braku posiadania córeczki. Moja dziewczynka okazała się być chłopcem, i wszystkie sukieneczki, spineczki i kokardki ustąpiły miejsca niebieskościom i tym kolorkom bardziej uniwersalnym.




Owieczka Sophie powstała z tęsknoty za wiosną i ciepełkiem.
Duża, ok. 40cm wysokości. Tkaniny: frotte, bawełna, jersey.
Dla porównania na zdjęciu razem ze swoją mniejsza koleżanką.
Stanowią całkiem niezły duet, i zostaną z nami na pewno co najmniej do Wielkanocy.

Ściskam was









22 komentarze:

  1. Śliczne są obie :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. prześliczne owieczki a ta w kropeczki słodziuchna

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze :) Ja też zdziecinniałam, nie mam dziecka, a szyć zabawki mi się chce :) Mają taki urok, że nikt im się nie oprze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezły duet :) Szyjesz naprawdę cudowne rzeczy, nadziwić się nie mogę... I wcale się nie dziwię, że trudno się z nimi rozstać..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się cieszę, że mam mam córeczkę, bo jeszcze chyba nie wyrosłam z pastelowego różu ;)) Owieczka bombowa, mój synek od razu krzyknął "mamo, ja taką chcę" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może czas pomyśleć o córci :) Owieczka naprawdę cudo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne różowe panienki!!!!
    :)
    Chyba każdej mamie,która nie ma córki,tęskni się czasem za takimi klimatami typowo dziewczęcymi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale a wcale nie zdziecinniałaś:-), ja lale szyję bo lubię, tylko mam córę i tak sobie tłumaczę, że to z myślą o niej ;-), pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. co jedna to piękniejsza...a pasteli się chce po tych zimowych czerwonościach:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Owieczki są przefantastyczne, tak idealnie wykonane jak spod maszyny fabrycznej jakiejś , muszę przyznać że bardzo zdolna jesteś, bedę do Ciebie częściej wpadac Adriana z http://thirdfloorno7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna owieczka. Bardzo profesjonalnie wykonana, jestem pod wielkim wrażeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie śliczne mordeczki. Fantastyczne owieczki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Doskonale Cie rozumiem :) pozdrawia mama dwójki chlopcow Asia, zapraszam do siebie na małe co nieco dla chlopcow,
    Iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne owieczki. Piękny ma pyszczek. Wymyśl również wersję dla chłopca, taką błękitną. Czy posiadasz jakiś szablon, którym mogłabyś się podzielić, na wykonanie takiej owieczki? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne rzeczy szyjesz, nie ma co- chyba ja Ci nie dorównuje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne są te owieczki :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz kobieto talent! Świetnie ta owieczka wygląda - ale to dla synka też coś musisz zrobić, jakieś zabawki lub przynajmniej dekoracje do pokoju, żeby chłopak skorzystał trochę z talentu matki :) A jeszcze taka ciekawostka: podobno przed wojną niebieski był uważany za kolor dla dziewczynek, a chłopcom przypisywano różowy. Także nawet jak chłopak dostanie różową owieczkę to jeszcze nie jest tak źle :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że znalazłeś chwilkę, by zostawić swój ślad.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...