wtorek, 29 kwietnia 2014

Złośliwość rzeczy martwych

Tilda Fabrics



Hej 

Też tak macie, że jesteście pechowcami w jakiejś kwestii czy dziedzinie.
Ja zwyczajnie nie mam szczęścia do urządzeń elektronicznych.

Nie wiem jak to się dzieje, jestem osobą, która bardzo dba o sprzęty domowe,
ale wszystko mi się po drodze psuje.

Nie mam szczęścia ani do telefonów, ani do komputerów.
Mój stary laptop zaliczył dwie awarie, a teraz mój nowy, bialutki,
który jeszcze nie ma roku, również został uziemiony.

Boję się go uruchomić, dopóki nie obejrzy go fachowiec.
10. maja wyruszamy z synkiem na urlop do dziadków, więc zabieram komputerek
do Polski do informatyka.

A że nie lubię pisać z czyjegoś sprzętu, dopiero dzisiaj przeprosiłam komputer męża,
i nadrabiam kilkudniową nieobecność na blogu.



Tilda Fabrics



Będzie znowu trochę o szyciu. 
To temat bardzo bliski mi ostatnio.
Pokaże wam moje najnowsze zdobycze.
Kupiłam sobie dwa wspaniałe zeszyciki z serii Tilda
z cudownymi inspiracjami na wiosnę i lato.
Wszystko w moich ulubionych kolorkach na ten sezon.

Po obejrzeniu książeczek, już mam parę fajnych pomysłów na wakacyjne dekoracje.
Kupiłam trochę nowych tkanin w odcieniach turkusu i różu.



Tilda fabrics



Do przechowywania tkanin wykorzystuje skrzyneczki, które jakiś czas temu zrobił mój M.
 Jak widać zebrała mi się już tego spora kolekcja.
 Do ozdobienia, podkreślenia skrzyneczek można wykorzystać takie cyferki jak na zdjęciu poniżej.
Cyferki z płyty mdf, pomalowałam na szaro i przymocowałam klejem do drewna.  
 /Turkusowe tło na zdjęciach to najnowszy wakacyjny projekt,
efekty już wkrótce/.



Tilda Fabrics



Dziewczyny myślę, że jeszcze przed urlopem uda mi się napisać,
a jeśli nie, to napiszę do was już z Polski, nie planuję żadnej blogowej przerwy.

Trzymajcie się i życzę wam tak pięknej wakacyjnej pogody,
jaką teraz mamy u siebie.



Cmok



Tilda Fabrics


czwartek, 24 kwietnia 2014

Work all the time





Work all the time


Witajcie kochani w ten piękny poranek.



Wróciliście do rzeczywistości po Świętach?
Przyznam, że w poniedziałek świąteczny już miałam troszeczkę dość tego wypoczynku i "nic nierobienia"
i dla relaksu siadłam do maszyny :)

Też tak macie, że lubicie ciągle coś robić?
A relaks na kanapie przed telewizorem po prostu was nie kręci?
Dla mnie chyba najlepszym relaksem i odskocznią od dnia codziennego 
jest czas spędzony przy maszynie lub innych robótkach handmade'owych.

Szycia u mnie coraz więcej, zainspirowana nowymi projektami,
wybieram się dzisiaj do ulubionego sklepu z tekstyliami
na małe zakupy.



Work all the time



Powstała też kolejna lala, tym razem brunetka dla pewnej dziewczynki,
dlatego też w takich bardzo dziecięcych połączeniach kolorystycznych różu i błękitu..
Lala otrzymała błękitne spodnie-ogrodniczki z różowymi dodatkami.
Ma różową bluzeczkę i różowe legginsy.
Do kompletu będzie jeszcze kilka wiosennych akcentów, 
które zobaczycie trochę później.



Miłego dnia wszystkim.



Work all the time


niedziela, 20 kwietnia 2014

Easter in our home part II




Hello

I jak mijają wam te Święta?
Nam bardzo przyjemnie.

Po świątecznym śniadanku wybraliśmy się na długi spacer,
pogoda była naprawdę cudna, typowo wakacyjna.

Zaskoczyło mnie, że Norwegowie zamiast świętować w domu, czy w ogrodzie,
wolą rodzinne wypady rowerem.
Amatorów tej rekreacji spotkaliśmy dzisiaj mnóstwo.

Życzę nam Polakom takiej aktywności w Wielkanoc czy inne święta.

A Wy jaki sposób spędzania tego weekendu preferujecie?
Pasywnie, czy może aktywnie?



***



Wracając do Świąt, chciałam się jeszcze podzielić z Wami kilkoma fotkami z naszej sypialni.
W tym roku jest bardzo pastelowo, mogłabym powiedzieć, że nawet cukierkowo.
/Tak dla kontrastu do klimatu panującego w salonie/.

Pamiętacie ozdobne kule, które prezentowałam tutaj?
Taką samą techniką ozdobiłam styropianowe jajeczka, jak widać 
tym sposobem możemy tworzyć różne dekoracje, w zależności od okazji.



Easter in our home part II



Easter in our home part II



Easter in our home part II



Easter in our home part II



Easter in our home part II



***



I jeszcze trochę zdjęć z popołudniowej kawki, 
do kawki były pyszne muffinki z bananami i kremówką.
Uwielbiam takie błogie lenistwo po aktywnym dniu.

Przy okazji macie okazję zobaczyć salon od tej drugiej strony, 
tej wypoczynkowej.

Poduchy black&white to najnowszy mój zakup,
jestem strasznie zadowolona, że się na nie zdecydowałam.
Kremowo-beżowa poducha też jest nowa.
Całość ładnie dopełnia charakter całego salonu.



Easter in our home part II
Poduszki w pasy - ellos.no
Kremowa poduszka z tekstem - H&M Home



Easter in our home part II



Easter in our home part II



Easter in our home part II



Easter in our home part II



Do niedługo kochani.



sobota, 19 kwietnia 2014

Happy Easter!


Dziewczyny, z braku czasu na napisanie dłuższego posta,
zawitałam tu na chwileczkę dosłownie, żeby życzyć wam


Zdrowych, pogodnych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych.
Spędźcie ten czas wyjątkowo.

I smacznego jajeczka oczywiście!







czwartek, 17 kwietnia 2014

Easter 2014 in our home - part I






Witajcie kochani.

W Norwegii mamy już formalnie święta.
Wielki Czwartek i Wielki Piątek są dniami wolnymi od pracy,
czyli.... długi weekend rozpoczęty :)

Oczywiście pracy w domu jeszcze przede mną cały ogrom :),
świętować i odpoczywać zamierzam dopiero w niedzielę.






W tym roku postawiłam na kolory black&white.
Może te kolory nie dają poczucia, że w mieszkaniu jest przytulnie, czy ciepło,
ale mi ten efekt naprawdę odpowiada.

Jajka/pisanki też są w podobnej kolorystyce.
Zachowałam ich naturalną barwę, dodałam tylko kilka ciemnych akcentów.





/jajeczka na półce wyżej - papierowe, kolorowe na słodkości; przemalowane na biało; dodana czarna tasiemka/



Kulinarnie dziewczyny nie podzielę się z wami niczym szczególnym,
tym bardziej nie pochwalę się cudami, które zamierzam stworzyć.
Smaki będą bardzo tradycyjne, nie zabraknie żurku, jaj, 
jakiegoś mięska pieczonego i świeżej sałatki.

Przyznaję się, że nie jestem talentem kulinarnym,
i najchętniej mogłabym w ogóle nie posiadać kuchni, albo tylko mieć ją w celach estetycznych :)

A jakbym mieszkała sama i nie miała własnej rodziny, pewnie jak główna bohaterka 
"Seksu w wielkim mieście" w piekarniku trzymałabym czasopisma albo książki. :)









To tyle zwierzeń z mojej strony,
poznałyście moją ciemną stronę :)

W następnym poście, jeszcze przed świętami,
odsłona druga mieszkania i obiecane tekstylia :)



Buźki :*







wtorek, 15 kwietnia 2014

Bunnies




Bunnies




Cześć dziewczyny...

W przerwie pomiędzy sprzątaniem, prasowaniem i praniem :)
zaklikałam podzielić się z wami wielkanocnymi królikami.

Na gorąco, dopiero co niedawno "wyszły" spod igły.
Dwa króliczki - large and small.
Uszyć je, było dla mnie wielką radością.

Co o nich myślicie?
Ja sądzę, że po świętach pozostaną u nas na dłużej.
Jak nie w salonie, to na pewno w pokoiku Adasia.



Bunnies



Bunnies



Bunnies



Dekorowanie domu na dobre rozpoczęte.
W tym roku głównie black&white.
Różne i różniste jajka już goszczą na komodach i półkach.

Jak zwykle mogło być tego więcej, planowałam uszyć trochę zajączkowych serduszek,
w planach były też kaczuszki i czarownice.
Ale tak to jest, jak się ma w domu małe dziecko, 
do tego w ostatnich dniach walczymy z temperaturą i katarem.

Dlatego też króliczki będą raczej jedynym tekstylnym 
/oprócz jajek, które pokazywałam wcześniej/
wyzwaniem na te święta.



Bunnies



Do niedługo.

W następnym poście pochwalę się też najnowszymi zakupami,
nowych tekstyliów nigdy dość :)


piątek, 11 kwietnia 2014

Hamak my love




Jedno z wielu moich marzeń.
W naszym ogrodzie na pewno nie zabraknie tego cuda.

To chyba najlepsza forma na błogie lenistwo w letnie ciepłe dni,
z ulubioną lekturą bądź czasopismem.


Zdradzę wam mój sekret,
że budujemy swój własny domek w okolicy naszego polskiego morza.
Wszystko robimy sami /głównie mój m./ z pomocą rodziny i bliskich.
Więc dziewczyny, mój pobyt w Norwegii jest tylko tymczasowy,
dzięki niemu po prostu mamy większe możliwości jeśli chodzi o własny domek,
i całość powstanie w znacznie krótszym czasie, niż gdybyśmy mieszkali na stałe w Polsce.


Wracając do tematu posta, poszukałam dla was trochę fajnych inspiracji
z hamakiem w roli głównej:








W domu też prezentuje się świetnie,
polecam, jak ktoś ma duże, przestronne wnętrza.















A tutaj moje dwa typy, które chętnie widziałabym w swoim ogrodzie czy na tarasie; 
do nabycia w sklepie internetowym tutaj.








Kolejnym postem wracam z dekoracjami wielkanocnymi,
jajka już są na "wykończeniu", króliczki się szyją,
lada dzień kończę.


Miłego weekendu.


wtorek, 8 kwietnia 2014

"Przybornik" DIY



"Przybornik" DIY



HEJ, HEJ, HEJ...

Ale brzydki dzień dzisiaj u mnie.
Pada od rana, zimno i wietrznie, nie mamy nawet ochoty wychodzić na zewnątrz.
Jak na złość nawet zdjęcia ładne nie wychodzą.
Ogólnie mówiąc depresja pogodowa dzisiaj murowana.


Dlatego z braku nastroju na "dłuższe" pisanie przygotowałam wam
małe DIY na przyborniki na pisaki, pędzle itp., 
100% recykling.



"Przybornik" DIY



Do wykonania potrzebujemy jedynie:

metalowe puszki /odłożyłam swego czasu kilka puszek po mleku dla Adasia/,
farbę w sprayu /swoją kupiłam w sklepie budowlanym typu Castorama/,
ozdobne litery samoprzylepne,
sznurek bądź tasiemka.


Nie będę opisywać wykonania,
wszystko jest widoczne na załączonych obrazkach.



"Przybornik" DIY



Teraz można swoje puszeczki eksponować "na wierzchu" w pracowni, 
bądź kąciku biurowym.
Dzięki temu mamy zawsze wszystko pod ręką. :)




Trzymajcie się dziewczyny.



poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Kolor mojego lata / The color of my summer





O tak....

turkus lub jak kto woli kolor morza,
to zdecydowanie mój typ na wiosnę i lato 2014.

Przeglądając fotografie w Pinterest natknęłam się na ten kolor w różnych aranżacjach...
... i jednym słowem oczarował mnie.

To chyba ta tęsknota za morzem, plażą,
natchnęła mnie, żeby trochę tego lata wnieść do mieszkania.

Stawiam jednak tylko na akcenty w tym kolorze,
na przykład w dodatkach takich jak: tkaniny, poduchy, chodniki ręcznie malowane, 
różnego rodzaju typografie, ramki itd.

Lato zatem zapowiada się fantastycznie :)



Jeśli chcecie wiedzieć co mam na myśli i trochę przy okazji natchnąć się, 
zapraszam na inspiracje pochodzące z Pinterest.


































































































Nie wiem jak wy, 
ale ja idę na plażę :)

Do niedługo


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...