Witajcie Kochani
Zrobiłam dzisiaj pojemnik na świeczki i tealighty.
Do tej pory leżały chyba we wszystkich szufladach.
Przypomniałam sobie, że mam coś w sam raz odpowiedniego.
Kupiony kiedyś w komisie z różnymi "klamotami", dostał dzisiaj drugie życie.
Pobieliłam, dodałam malunek i jestem całkiem, całkiem zadowolona z efektu końcowego.
Tak prezentował się przed "liftingiem":
A tak wygląda teraz:
Jeszcze tylko znaleźć mu odpowiednie miejsce w domu...
Dla zainteresowanych techniką wykonania:
boki - dwie warstwy farby;
reszta - farba rozcieńczona pół na pół z wodą;
grafika - szablon handmade.
Jak mija Wam niedziela?
U nas jest bardzo słonecznie i dość ciepło.
Karolina