Dobry wieczór albo noc dla niektórych.
Dzisiaj króciutko, wstąpiłam pokazać wam dwa króliczki, które uszyłam dla Joasi, a dokładniej dla jej dzieci.
Ogólny zamysł miał być taki, że króliczki będą w subtelnych, dziecięcych pastelach.
Jeden w turkusach powstał dla chłopca, ten drugi w cukierkowych różach dla dziewczynki.
Na ubrankach pojawiły się też ozdobne hafty w zbliżonych odcieniach.
Wiele spraw teraz przede mną w najbliższych dniach. Przede wszystkim drugie urodziny mojego chłopczyka. W planach dużo wypieków i słodkości. Wszystko okraszone, pięknym chłopięcym błękitem. Będzie słodko i rodzinnie.
Przede mną również nowe szyciowe przedsięwzięcia. Część już się tworzy, będą zapowiadane metamorfozy w pokoju Adasia.
Dobrej nocki / Do niedługo
Urocze maleństwa :) ps. Bardzo fajne pudełka udało Ci się kupić (czytam na bieżąco, gorzej z odpisywaniem...), czekam rownież na cd Adasiowego pokoju :)
OdpowiedzUsuńCudowne😊 to się nazywa telent!
OdpowiedzUsuńkróliczki są prześliczne, takie do "schrupania" pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprześliczne:)
OdpowiedzUsuńpiękne :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!!
OdpowiedzUsuńMasz zdolności...podziwiam. Pięknie!
OdpowiedzUsuń♥
zajączki przesłodkie:-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle urocze :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne króliczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne króliczki :) wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla Twojego talentu, wszystkie detale są tak cudnie dopracowane! pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńślicznie tu u ciebie ! :) Zapraszam do siebie na bloga http://handmade-with-love-by-klaudia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKróliczki jak zawsze cudowne :) Ten w turkusach podobny do mojej Tildy :) Pozdrawiam Cię ciepło Karolinko :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są wszystkie Twoje królisie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko