Pozostając nadal w tematyce falban i falbanek,
zakończyłam dzisiaj "nowy" abażur.
Wykonany taką samą techniką jak róże.
Kilka lat temu kupiłam lampę, której nigdzie jakoś nie mogłam znaleźć miejsca w mieszkaniu.
A to dół lampy mi nie pasował kolorystycznie, a to abażur był czarny w drobne kwiatki.
Więc pod wpływem chwili, nałożyłam na niego dwie warstwy białego akrylu,
i przykleiłam cztery paski przymarszczonego prześcieradła mamy :)
Paski kleiłam zwykłym klejem szkolnym, który dostałam w pobliskim markecie.
/klej uniwersalny, do papieru, drewna, tkanin; trzyma bardzo dobrze/.
Teraz mam zupełnie nową lampę w salonie, uważam, że wygląda pięknie.
A w takich aranżacjach black&white'towych sprawdza się doskonale.
Na zdjęciach szyldzik mojego autorstwa.
Nowe tabliczki już zostały dzisiaj wycięte przez mojego m.,
no i jutro ruszam z tą materią.
Będzie black&white, white&black,
ale nie zabraknie pięknego turkusiku, różu, czy żółtego,
tak, tak.... żółty chodzi mi po głowie :)
Wspaniałego wieczoru/nocki kochani.
Efekt WOW :) Wygląda tak jakbyś uszyła ten abażur do lampy. Cudownie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńśliczności
OdpowiedzUsuńpięknie to wyszło, na prawdę rewelacja i dziękuje za info o specjalnej stopce do falban... muszę takiej poszukać u siebie w skrzyneczce przy moim starym łuczniku :D i jesienią siądę do tego by robić narzutę
OdpowiedzUsuńcudny!świetny pomysł tak wogóle:)
OdpowiedzUsuńWow, niezwykle kobiecy abażur!Ślicznie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodziutko :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i odwiedziny :) A dziurkacze są u mnie w lumpie, już więcej nie kupuje bo by mi się powtarzały. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzalejesz,ślicznie....;))
OdpowiedzUsuńsuper abazur, swietne falbanki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
cudowny pomysł ,mam tylko nadzieję ,że ciepło bijące z żarówki w niczym im nie przeszkadza ?;))
OdpowiedzUsuń