Witam w tą chłodną, norweską niedzielę. Pogoda nas nie rozpieszcza, wiosna w tym roku nie chce u nas zamieszkać. Dlatego dzień mija w domu na leniuszkowaniu.
Moje transfery prawie ukończone, w następnym poście postaram się pokazać rezultaty.
A dzisiaj trochę fotek z moich ostatnich poszukiwań w ulubionym sklepiku ze starociami i używanymi rzeczami. Czasami udaje mi się wyszperać coś interesującego i naprawdę za niewielkie pieniążki. Niestety Norwegia jest znana z tego, że jest bardzo drogo. Ja rzadko mogę sobie pozwolić na zakupy w dobrych sklepach z dekoracjami typowo skandynawskimi (a sklepy są cudne, można tam spędzać całe dnie i oczu nie można oderwać od tych wspaniałości). W Polsce dużo się czerpie z tego wzornictwa i na pewno wiecie o czym mówię.
Niedawno kupione dwa ozdobne, szklane pojemniki. Mogą służyć do celów kuchennych, np. na przyprawy. U mnie zamieszkały w nich muszelki i cukiereczki.
A to mój najbardziej udany zakup. Dwa ażurkowe świeczniki. Bardzo lubię ten motyw w ozdobach i wszelkiego rodzaju naczyniach. Przypominają mi koronkę, którą tak bardzo lubię.
Zbiegiem okoliczności świetnie pasują do mojej ażurowej cukierniczki, kupionej kilka lat temu.
Szklane naczynie/świecznik. Lubię takie bezbarwne, naturalne szkło. Ostatnio bardzo modne stały się naczynia z błękitnego szkła, przyznam, że mi też przypadło do gustu. Myślę nawet o własnoręcznym barwieniu /trochę poczytałam o tym w internecie i mam już pełen ogląd na tą technikę/.
Kupiłam też dwie nieduże miseczki. Takich naczyń nigdy za wiele. Jedna biała ceramiczna, druga ze srebrnego szkła.
Miłego niedzielnego popołudnia:)
Karolina
Cudowne zakupy, miłej niedzieli, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńFajne te ażurowe świeczniki:)
Pozdrawiam ciepło
Cieszę się, że trafiłam tu do ciebie:) bardzo mi się podoba i jeśli pozwolisz to się rozgoszczę:) pozdrawiam i zapraszam do mnie:)))
OdpowiedzUsuńZakupy udane:)) Wszystko piękne, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńAle udane zakupy:) Taka azurowa ceramika tez mi sie podoba, nawet wiesz mam co nieco do tego kompletu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Karolinko, mam to samo. Oglądam blogi, wpadają mi do głowy tysiące pomysłów, a potem właściwie to nie wiem do czego się zabrać:) Świetne te koronkowe świeczniki i cukiernica. Zaciekawiłaś mnie tym barwieniem. Będę czekać na efekty:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń