Dalej chwalę się moimi robótkami.
Kończę już te wszystkie zabaweczki dla dziewczyn.
Najwięcej było królików,
/swoją drogą zapraszam na sesję króliczą w następnym poście/
są też misiaki, baletnice i pajacyki.
Wkrótce zapraszam was również na konkurs organizowany wspólnie
z fotografką Karo Pawlak.
Nagrody będą cudne, adresowane do rodziców dzieci małych i większych,
ale też tych nienarodzonych.
Śledźcie zatem mojego bloga i stronkę na FB.
A co się działo w minionym tygodniu....
dużo szycia, awaria internetu, która unieruchomiła mnie okropnie,
i na koniec w przelocie, szybko wykonany remont w pokoju małego.
Zrobiliśmy "coś z czegoś", ze starego regału zrobiliśmy podwieszany regał na zabawki.
W końcu wszystkie zabawki będą uporządkowane, a niunio będzie miał mniej możliwości
do robienia bałaganu.
Też drogie mamusie macie wrażenie, że walczycie z wiatrakami?!...
wiecie co mam na myśli...
Na zdjęciach również nowe tkaniny w kolorystyce,
która będzie dominowała tej zimy u nas.
Zrobi się cieplej i przytulniej, a Święta zamienią się w bajkę....
Do niedługo
REKLAMA
śliczne misiaki
OdpowiedzUsuńWalka z wiatrakami = biurko mojego syna ;))
OdpowiedzUsuńMisiaki piękniuchne :)
Śliczne miśki :) bardzo podoba mi się kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńMisiaki cudne, napewno z wielką miłością przytulą je dziecięce rączki. Walka z wiatrakami wciąż trwa (po raz czwarty :)). Mój pięciolatek nie może być gorszy pod tym względem od rodzeństwa. Znalazłam jednak rozwiązanie na klocki lego, wpakowałam je do wielkiego pudła z Ikea i schowałam pod łóżko. W czasie zabawy wysypuję je na koc, a po zabawie łapię za cztery rogi koca i zsypuję z powrotem do pojemnika, oczywiście z głównym pomocnikiem na czele. Pojedyncze zbieranie klocków trwało nam baaardzo długoooooo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Prześliczne. Jednak z niecierpliwością czekam na zdjęcia pokoiku, bo bardzo mnie zainspirowałaś :D
OdpowiedzUsuńO matko jakie tutaj wszystko jest .śliczne!!! Chętnie pobawiłabym się z Tobą w wymiankę... :) pozdrawiam http://decupug.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie przytulanki:) bardzo zdolna jesteś.milego dnia
OdpowiedzUsuńsłodziaki rozpływam się jak na nie patrzę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
śliczne są
OdpowiedzUsuńKarolinko, twoje miśki to prawdziwe słodziaki :) Nowe tkaniny prezentują się pięknie, lubię granaty i czerwienie, rzeczywiście zapachniało u Ciebie aurą świąteczną :) Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuń