Nagromadziło mi się sporo szycia w tym okresie przed-przedświątecznym.
I jak na razie będę wam do znudzenia prezentowała to co wyszło spod igły.
Wczoraj ukończyłam dwa nowe króliczki z serii jak ja ją nazywam:
"BUNNY TO LOVE"
Króliki tylko czekają, żeby je przytulić.
Jeden z nich powędruje na sesję małej dziewczynki z nienarodzonym jeszcze rodzeństwem.
Sama jestem bardzo ciekawa, jak będą się prezentowały moje zabawki
w profesjonalnej sesji.
Jeden w typowo cukierkowej kolorystyce,
przy drugim postanowiłam użyć koloru mało popularnego u dzieci,
ale czarna krateczka prezentuje się bardzo dobrze.
Czasami jak oglądam je na zdjęciach,
mam wrażenie, że ożywają, przekrzywiają główki
i każdy stroi swoją minkę.
Uszyłam też pajacyka, który bardzo przypomina kolorystycznie tego mojego łobuziaka.
Ten ze zdjęć powędruje niebawem do Polski.
Jeszcze tylko zapakować słodkie stworki
i niech przynoszą radość nowym właścicielom
tym mniejszym i tym większym.
To tyle z nowości.
Sprawy salonowo-dekoracyjne idą wręcz żółwim tempem.
Miłej środy dla was.
REKLAMA
śliczności, i cos w tym jest, że Twoje szyjątka żyją, mają charakter. Ja je uwielbiam i wogóle mi sie nie nudzą
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje szyjątka!!!Mogę je oglądać non stop ;)
OdpowiedzUsuńOj i u mnie sprawy wnętrzarskie idą nieco w odstawkę,na pierwszym planie jest szycie więc doskonale cię rozumiem ;p
Buziaczki posyłam!
Są cudowne,zdolniacha. Co jeden to ładniejszy,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSama bym się do takich szyjątek przytuliła ;-)
OdpowiedzUsuńTe szyjątka są przeurocze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne są
OdpowiedzUsuńCudnie szyjesz!
OdpowiedzUsuńcudności :) i prezentują się wprost cudownie :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Cudeńka wychodzą z pod Twojej łapki ;) Chylę czoła. Pan Pinokio jest zachwycający!!!!
OdpowiedzUsuń'do zakochania'! :) Widać że wkładasz w swoje szyjątka dużo serducha. Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Basia
Pinokio! Jak oglądam Twoje prace, to myślę "Nie kupię nigdy swojemu dziecku pluszaka w sklepie z zabawkami" ;) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńOglądałabym Twoje prace na okrągło .... jakie to wszystko piękne ! Zakochałam się w Pinokiu !
OdpowiedzUsuńCudowne :) Lubię oglądać Twoje szyjątka :)
OdpowiedzUsuńprześliczne:-)
OdpowiedzUsuńJakie slodziaki :) W obiektywie juz wygladaja swietnie wiec na sesji tez tak bedzie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne, masz na prawdę talent.A mogę podpytać, jak robisz takie rumiane policzki?Czy to jest taka woskowa kredka do zaprasowania, czy jakaś inna?Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKochana rumiane policzki wykonuję różowym tuszem. Takim typowo do stempli, na gąbeczce :) A nanoszę go po prostu palcem, robiąc kółeczka :) równie dobrze można użyć niewielką ilość farby do tkanin, czy kredkę. Pozdrawiam
UsuńDziękuję ci bardzo za odpowiedź, od dawna mnie to nurtowało:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNowe króliczki są super ! Zwłaszcza przypadł mi do gustu Pan Królik w czarno-białą kratę :) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne rzeczy... Napatrzeć się nie mogę :) Buziaki Karo
OdpowiedzUsuńAle piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwetta