Halo Maj! Halo Wiosna!
Wszystko u mnie kręci się ostatnimi dniami wokół tematów dziecięcych.
Pierwszy raz uszyłam girlandy. Typowe do pokoju dziecięcego, bo w takich pastelowych, lekkich kolorkach.
Pierwsza rzecz, którą zajęłam się po powrocie do domu z urlopu, to pokój Adasia.
Znów kilka nowych zmian się pojawiło. Ale żeby nie "gadać" a w końcu coś pokazać, w następnym poście już na pewno bedzie sesja wnętrzarska z pokoiku juniora.
Mój syn "dorasta", usamodzielnia się trochę, więc i jego kącik wymagał kilku zmian.
Ale o tym napiszę wkrótce.
Uszyłam też nową króliczkę dla małej Poli, projekt przytulanki powstał według życzenia mamy, szarości z różem to dwa wiodące kolorki.
Wszystkie uszytki pojawiły się u nas tylko na chwilę, część powędrowała na aukcje dla chorych dzieciaków, część na konkursy, w krótych jestem sponsorem.
Szczegóły opisuję na moim fanpage'u.
Nie zapominajcie o konkursie "plakatowym". Naprawdę niewiele potrzeba, żeby wygrać te cuda. Plusem dużym jest fakt, że sami wybieramy sobie plakat z szerokiej oferty sklepu, więc nikt nam niczego nie narzuca.
Pozdrawiam Was
Do niedługo
cudeńka:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame piękności :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szyć girlandy :) Co do tildowych szyjątek to jakoś mi nie idzie-za każdym razem wychodzą mi "laleczki voo doo" ;p Jak widzę twoje to zawsze się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńA u mnie teraz dzierganie idzie ;p
Pozdrawiam!
Ale cudne girlandy i ten domek półka taki nietypowy z przegródkami, bajeczny .Pozdrawiam http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje prace.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGirlandy są takie wdzięczne do szycia, też lubię je szyć...czekam zatem na większe kadry pokoiku Synka - napewno będzie pięknie!
OdpowiedzUsuńBuziak
Girlandy są super - też się przymierzam, aby takowe uszyć. Z niecierpliwością czekam na pokój Synka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace i świetne wkomponowanie w resztę. Szkoda że ja takich umiejętności nie posiadam ale cóż trzeba cierpliwie zdobywać wiedzę, a sukces przyjdzie.
OdpowiedzUsuń