piątek, 31 października 2014

Cukierek czy psikus?








Cześć dziewczyny

Prezentuję fotorelację z tegorocznych dekoracji z okazji HALLOWEEN.

Norwegowie 14 lat temu zafascynowali się tym świętem obchodzonym tak hucznie w USA,
i od tamtej pory, na przełomie października i listopada jest istne szaleństwo.
Jedna wielka maskarada.

Sklepy pękają w szwach od ozdób i świec z motywem dyni czy czaszki,
kostiumy różnorakie, prawie w każdym sklepie.
Wieczorami dzieciaki chodzą po okolicy, pukają do drzwi,
z zapytaniem "Cukierek czy psikus?".
A jak nie otworzysz drzwi, to może cię spotkać później niemiła niespodzianka :)






I trochę w tej konwencji "amerykańskiej" prezentuje się nasz salon.
Postawiłam na tekstylne ozdoby. Tylko napis "BOO" i nietoperze są z czarnego brystolu.

Girlanda z napisem "HALLOWEEN" w trzech odcieniach, czerwieni, granatu i bieli.
Połączenie tych barw intryguje mnie ostatnio.
Pojedynczym trójkątom przyszyłam troczki i można je przywiązywać
na sznureczku czy tasiemce w dowolnej konfiguracji.









Powstały też materiałowe dynie z mięciutkim wypełnieniem.
Kursik na ich wykonanie dostępny na blogu Izabeli TU.
Bardzo łatwy kursik, a dynie jak malowane.









Są też wspominane przez mnie dobre czarownice.
Przysiadły sobie w czarodziejskich gwiazdkowych ubrankach,
i przywołują dobrą energię dla domu :)









To tyle kochani z mrocznych, świątecznych klimatów.
Życzę Wam spokojnego i rodzinnego weekendu.










REKLAMA



poniedziałek, 27 października 2014

Baby's room






Urządzam namiętnie od kilku dni pokoik mojego syna Adasia.
Niuniek od urodzenia był z nami, wszystkie potrzebne akcesoria, łóżeczko, 
mieliśmy od zawsze w naszej sypialni.
A że jest już prawie dwulatkiem, to najwyższy czas na troszeczkę "samodzielności".

Opiszę wam zmiany i rozwiązania, które udało mi się do tej pory tu wprowadzić.
Dość ciemny kolor ścian w tym pomieszczeniu jest trochę z przypadku.
Klucze do mieszkanka otrzymaliśmy dokładnie 15 grudnia 2012 roku,
i mieliśmy dosłownie niecałe dziesięć dni (do Bożego Narodzenia) na wprowadzenie się,
odświeżenie wnętrza, w miarę urządzenie go. Ja do tego byłam już w ósmym miesiącu ciąży.
Przyznam, że było ciężko, wszystko na wariackich papierach, aby zdążyć,
i aby tylko niuńkowi nie chciało się za wcześnie przyjść na ten świat.

Mój Pan M. dostał ode mnie instrukcje, na jaki kolor pomalować poszczególne pomieszczenie,
no i... kolor, który miał być w holu, znalazł się nie wiadomo jakim cudem w pokoiku dla maleństwa.

I tak zostało, aż do ubiegłego piątku.
Plany lekkiego rozjaśnienia wnętrza były podjęte już dawno,
tylko albo brakło czasu albo zwyczajnie chęci.
Tak więc natchniona o godz. 23 złapałam za farbę, wałek i pojechałam z paseczkami.
Efekt oceńcie sami. Mi te pasy strasznie się podobają.






Białą, dużą komodę na pewno pamiętacie z salonu.
Stała tam jakiś czas, dopóki nie zamieniliśmy jej na szafki Besta Ikei.
W pokoju małego bardzo dobrze się sprawdza na wszelkie ubranka
i akcesoria dziecięce, a kolorystycznie komponuje się z białym łóżeczkiem,
regałem i oprawą okna.






Zdaję sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przede mną, żeby osiągnąć to co sobie zaplanowałam.
Przede wszystkim dojdą pudła na zabawki na regale.
Część pudełek już skomponowałam, i przechowuję w nich te drobniejsze elementy.
Jak dla mnie jest to super rozwiązanie, bo chciałabym wprowadzić na regale pewien
"ład kolorystyczny"; łatwiej też będzie odkurzać półeczki.






Dojdą też koniecznie różne tekstylia. Planuję wprowadzić
dużo czerwieni, granatu w poszewkach, zasłonkach, elementach dekoracyjnych itp.
Na zdjęciach możecie dojrzeć wspominaną przeze mnie kilka postów temu szydełkową narzutkę.
Pledzik nie jest jeszcze wykończony, ale już teraz możecie zobaczyć jak zestawiłam
kolorystycznie ze sobą szydełkowe kwadraty.


A aktualnie poza tematem babyroomu, planuję zrobić delikatne dekoracje
w mieszkaniu na Halloween. 
Z pewnością będzie jakiś wianek, nie zabraknie dyń,
a spod igły wyjdą dobre czarownice :)






Liczę, że nie zanudziłam was tym postem.
Sukcesywnie podzielę się z wami kolejnymi zmianami w tym wnętrzu.


ŚCISKAM









REKLAMA

piątek, 24 października 2014

Sweet Day







Pomimo, że za oknem typowo jesienna aura,
/swoją drogą, już dawno nie widziałam, 
żeby tyle wody lało się z nieba dzień i noc
w przeciągu dwóch tygodni/
dzień zapowiada się bardzo słodko.

Mój Pan M. ma swoje kaloryczne ciastko w lodówce,
a ja "zajadam się" słodkimi nietuczącymi muffinami.






Muffiny uszyłam tak dla odświeżenia głowy.
Siedzę w tych królikach i innych stworkach od jakiegoś czasu.
Zapragnęłam małej odmiany, a i przy okazji
stworzyłam ładną i niebagatelną dekorację do salonu.
"Pokoloruj swoje mieszkanie" - oto moje motto na teraz i najbliższe miesiące.


A jak jest u was?
Lubicie taką dawkę koloru w domu? 
Jakie barwy królują obecnie w waszym wystroju?






Na koniec tego posta,
dwie migawki i zapowiedź z pokoiku Adasia.
Będą jeszcze zmiany, dojdą pudełka na zabawki
i rozjaśnimy trochę ściany białym kolorem.
Dlatego celowo nie pokazuję reszty pokoiku.
Po pełną relację z tego miejsca zapraszam już wkrótce.






Jak widać w pokoju małego, na komodzie królują moje szyjątka.
Jak dla mnie i mam nadzieję wkrótce i mojego szkraba,
są one wyjątkowym dodatkiem.



PRZEPIĘKNEGO DNIA WAM ŻYCZĘ KOCHANI.



Dla zainteresowanych, wystrojem na komodzie:
obrazek, metryczka; króliki; pajacyki; różowa tabliczka; litera L - hand made All About Home
tablica magnetyczna, serce - Kremmerhuset
półeczka domek z przegródkami - sklepik ze starociami.







REKLAMA

wtorek, 21 października 2014

KONKURS - WYGRAJ SESJĘ I MOJEGO KRÓLICZKA


Kochane moje...
ogromnie wam dziękuję za wszystkie komentarze pod króliczkowym postem.
Jest mi tak strasznie miło, że podobają wam się te moje "szyjątka".
Dajecie mi dużo pozytywnej energii i takiego przysłowiowego "kopa" do dalszej pracy.
Cudne jesteście wszystkie... <3



***


Słowo się rzekło o konkursie fotograficznym
i już w tym momencie ogłaszam:

KONKURS jest organizowany przez fotografkę
Karo Pawlak z moim skromnym udziałem.

Adresowany jest do rodziców, zarówno obecnych jak i tych przyszłych.
Do wygrania jest profesjonalna sesja zdjęciowa oraz króliczek ze zdjęcia, 
do wyboru w wersji kolorystycznej dla chłopca bądź dziewczynki.

Po regulamin i warunki udziału odsyłam was na profil współorganizatorki
dostępny TUTAJ.
Tam też dokonywane są zapisy do konkursu.






Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić was kochane mamusie
i tatusiowie do udziału.


Powodzenia!!!










REKLAMA

SWEET BUNNIES






Cześć dziewczyny
Dzisiaj zapowiedziana sesja z królikami w roli głównej.
Trzy najnowsze króliczki serii Tilda wkrótce powędrują już do swoich 
nowych właścicieli.






Ten w błękicie powstał dla chłopca,
a dwa pozostałe miały być w pastelowej, subtelnej tonacji.
Jeden z nich otrzymał piękne zdobienia na brzegach spodenek, czapeczki i fartuszka.
Przyznam, że był to z mojej strony mały eksperyment,
gdyż pierwszy raz wykonywałam je na maszynie.
Ale wszystko poszło zgodnie z planem i ścieg ozdobny prezentuje się 
naprawdę bardzo efektownie.







Króliczki we trójkę razem stanowią całkiem niezłą drużynę.
Te słodziaki na pewno upiększą niejeden dziecięcy pokoik,
a i w sypialni rodziców pięknie by wyglądały na przykład na stoliku nocnym 
czy na komodzie.







Za chwileczkę dosłownie wracam ze wspomnianym konkursem.
Banerek już gotowy, będą super nagrody.

Do niedługo














REKLAMA


poniedziałek, 20 października 2014

New week







Dalej chwalę się moimi robótkami.
Kończę już te wszystkie zabaweczki dla dziewczyn.
Najwięcej było królików,
/swoją drogą zapraszam na sesję króliczą w następnym poście/
są też misiaki, baletnice i pajacyki.

Wkrótce zapraszam was również na konkurs organizowany wspólnie 
z fotografką Karo Pawlak.
Nagrody będą cudne, adresowane do rodziców dzieci małych i większych, 
ale też tych nienarodzonych.  
Śledźcie zatem mojego bloga i stronkę na FB.






A co się działo w minionym tygodniu....
dużo szycia, awaria internetu, która unieruchomiła mnie okropnie,
i na koniec w przelocie, szybko wykonany remont w pokoju małego.
Zrobiliśmy "coś z czegoś", ze starego regału zrobiliśmy podwieszany regał na zabawki.
W końcu wszystkie zabawki będą uporządkowane, a niunio będzie miał mniej możliwości
do robienia bałaganu.

Też drogie mamusie macie wrażenie, że walczycie z wiatrakami?!...
wiecie co mam na myśli...






Na zdjęciach również nowe tkaniny w kolorystyce, 
która będzie dominowała tej zimy u nas.
Zrobi się cieplej i przytulniej, a Święta zamienią się w bajkę....


Do niedługo


 






REKLAMA


niedziela, 12 października 2014

LOVELY WEEKS






Pourlopowaliśmy sobie przez ostatnie dwa tygodnie.
Adaś spędził cudowne chwile z dziadkami.

Podładowałam akumulatory i teraz już mogę wrócić do zaplanowanych projektów.

W międzyczasie angażowałam się troszeczkę charytatywnie, 
organizowałam zbiórkę pieniędzy dla chorego Antosia, szyjąc na życzenie zabaweczki,
które mogliście do tej pory obserwować na blogu.
Część już powędrowała do nowych, małych właścicieli, pozostałe są jeszcze w realizacji.

Pomoc niesiona małym, potrzebującym dzieciom,
śledzenie losów tego kochanego chłopczyka, dały mi dużą lekcję pokory
i cieszenia się każdą chwilą dzieloną z najbliższymi.
Myślę, że dzisiaj mentalnie jestem innym człowiekiem, niż jeszcze miesiąc temu.






Zdjęcia przedstawiają królisie, które już powędrowały do dziewczyn w Polsce.
Było ich kilka, w kolorystyce od zieleni, turkusu, 
po typowo dziewczęce różowe kolorki.









Nawet nie wiecie, jak dużo frajdy daje mi świadomość, że moje zabaweczki
przyniosą dużo radości cudownym, małym dzieciaczkom.

A w tygodniu szyję dalej, będą misiaki, kończę mikołaje.
Zabieram się też za haft krzyżykowy /trochę zapomniany ostatnio/ 
i kończę szydełkowy pledzik.

Jak widzicie pracy będzie multum, do tego 
mam ogromne plany na dużo koloru tej zimo-jesieni.
Tkaniny już mam, piękne czerwienie, granaty, w cudownych wzorkach.
Będzie dużo zmian tekstylnych w mieszkanku.

A że kobieta zmienną "bywa", to ja też nie będę z tyłu
i w końcu odwaga wzięła górę i zamierzam pobawić się tym kolorkiem w mieszkaniu.

Ale o tym, troszeczkę później...






Buziole moi drodzy, 
liczę, że mimo moich nieplanowanych przerw w blogowaniu,
zdarza wam się jeszcze tutaj zajrzeć...
















REKLAMA
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...