Hej dzieczyny
Piszę do was z urlopu, wypoczywamy z synkiem u moich rodziców na Mazurach.
Jest pieknie, wręcz upalnie, wymarzona pogoda na wakacje.
Bawimy tu dwa tygodnie i nawet nie myślimy o powrocie :)
Przypadkiem w sklepie Jysk natrafiłam na takie oto fajne plakaty/grafiki,
no i jak to ja miłościczka biało-czarnych stylizacji, zakupiłam sobie kilka ramek.
Nie sądziłam, że ten sklep będzie potrafił mnie pozytywnie zaskoczyć.
Po moim powrocie na pewno znajdę dla nich odpowiednie miejsce w mieszkanku.
Odebrałam również moje zakupy ze sklepu
Westwing.pl,
dotarły do mnie piękne donice i szklane pojemniki,
ale te pokażę po powrocie, już wiem gdzie ję postawię i na co przeznaczę.
A oto mój największy skarb, chciałam się wam pochwalić, bo jestem strasznie z niej dumna.
Moja pierwsza maszyna do szycia z prawdziwego zdarzenia (do tej pory szyłam na pożyczonej :).
Jest cudowna, bardzo cicha i wpełni zelektronizowana, czasami wystarczy tylko nacisnąć guzik...
Ma dużo świetnych opcji, ułatwiających szycie tych bardziej skomplikowanych elementów,
ogromny wybór ściegów ozdbnych i literowych.
Na razie jestem na etapie poznawania i zgłębiania jej tajemnic.
Ale już po pierwszym dniu użycia byłam zachwycona.
Możecie zobaczyć co powstało w ostatnich dniach, uszyłam trochę skrzydełek anielskich,
powstaje też nowa Tilda w aranżacji wiosennej.
Już niebawem kilka moich prac będzie wsytawionych w sklepiku internetowym w tym te skrzydełka - zawieszki poniżej, w dwóch pastelowych odcieniach różanej tkaniny.
Trochę ich uszyłam, więc jeśli już teraz któraś z was chciałaby takie mieć,
odezwijcie się do mnie na maila.
A na koniec wszystkim mamom i nie tylko porcja zdjęć z ogrodu rodziców.
Piękne wiosenne bzy i kwiaty jabłoni.
W tym dniu życzę wam wszystkie mamusie dużo cierpliowści w wychowywaniu waszych pociech
i dużo szczęścia.
Pozdrawiam was wakacyjnie
i gorąco ze słonecznych Mazur.